„Do ukochanej”
Znów piszę list do mej pierwszej Miłości...
Myśl o Tobie spokój przywołuje.
Tęskno mi do Ciebie! A powodem radości,
Jest obecność Twoja, której tak mi brakuje...
Tyś piękna, zmysłowa, lecz nie uwodzisz każdego,
Ja wciąż szanuję i kocham! Tyś Panią serca mego!
A w sercu Twój głos, ptaków śpiew,
Oczy w kolorach tęczy na niebie.
Kocham Twą woń - iglastych drzew,
Kocham na zawsze całą Ciebie.
Lubię nawet Twe grymasy, nastroje w skrajności.
Tyś promiennym uśmiechem,
Lecz i wichurą w złości.
A gdy już ochłoniesz,
Odetchnę razem z Tobą.
Lubię to powietrze
Zaraz po burzy...
Masz dziką duszę, ocean tajemnic,
Niczym bory gęste, nieprzebyte.
Masz góry wysokie, pałace pod niebem,
I głęboko pod ziemią skarby ukryte.
Zmieniasz świat cztery razy w roku,
Ubierasz w życie, dodajesz uroku.
Tyś Królową śniegu i wiosennym kwiatem,
Letniego słońca blaskiem,
Jesiennym złotym wiatrem.
A ja bez końca zatracam się w tej magii,
Nie znudzony Twym rytmem.
Chociaż przeżyłem już kilka wiosen...
Nie każdy Twe piękno dostrzec może,
Nie każdemu w głowie szczęście Twoje.
Głupcy obudzą się... o zbyt późnej porze,
Ślepi oczy otworzą... na błędy swoje.
Choć bywasz znieważona,
Dla mnie będziesz skarbów górą,
Moja najcenniejsza Miłości!
Moja najdroższa Naturo!
GRATULUJEMY I ŻYCZYMY DALSZYCH SUKCESÓW!
Znów piszę list do mej pierwszej Miłości...
Myśl o Tobie spokój przywołuje.
Tęskno mi do Ciebie! A powodem radości,
Jest obecność Twoja, której tak mi brakuje...
Tyś piękna, zmysłowa, lecz nie uwodzisz każdego,
Ja wciąż szanuję i kocham! Tyś Panią serca mego!
A w sercu Twój głos, ptaków śpiew,
Oczy w kolorach tęczy na niebie.
Kocham Twą woń - iglastych drzew,
Kocham na zawsze całą Ciebie.
Lubię nawet Twe grymasy, nastroje w skrajności.
Tyś promiennym uśmiechem,
Lecz i wichurą w złości.
A gdy już ochłoniesz,
Odetchnę razem z Tobą.
Lubię to powietrze
Zaraz po burzy...
Masz dziką duszę, ocean tajemnic,
Niczym bory gęste, nieprzebyte.
Masz góry wysokie, pałace pod niebem,
I głęboko pod ziemią skarby ukryte.
Zmieniasz świat cztery razy w roku,
Ubierasz w życie, dodajesz uroku.
Tyś Królową śniegu i wiosennym kwiatem,
Letniego słońca blaskiem,
Jesiennym złotym wiatrem.
A ja bez końca zatracam się w tej magii,
Nie znudzony Twym rytmem.
Chociaż przeżyłem już kilka wiosen...
Nie każdy Twe piękno dostrzec może,
Nie każdemu w głowie szczęście Twoje.
Głupcy obudzą się... o zbyt późnej porze,
Ślepi oczy otworzą... na błędy swoje.
Choć bywasz znieważona,
Dla mnie będziesz skarbów górą,
Moja najcenniejsza Miłości!
Moja najdroższa Naturo!
GRATULUJEMY I ŻYCZYMY DALSZYCH SUKCESÓW!